[Marka własna]
Z książką "Port nad zatoką" zetknęłam się zupełnie przypadkowo. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Magdaleny Majcher. Czy udane?
Po przykrej separacji, Adrianna decyduje się wrócić do męża. Ich związek ponownie rozkwita, życie zaczyna się układać. Wtedy niespodziewanie przychodzi śmierć i zabiera kobiecie wszystko to, co odzyskała. Znów jest sama. Tylko że tym razem żadne starania nie oddadzą jej ukochanego człowieka.
Po pogrzebie, pogrążona w żalu, bezsilna i załamana Adrianna wyjeżdża na Półwysep Helski. Natrafia tam na zrujnowany dom, o którym nie może przestać myśleć. W konsekwencji podejmuje śmiałą decyzję. Kupuje willę i z Katowic przeprowadza się nad morze. Zostawia wszystko. Czy coś zyska?
Budowanie życia od nowa w obcym miejscu nie jest łatwe. Ta świetnie wykształcona kobieta z ambicjami, żeby utrzymać się, zaczyna pracować jako kelnerka. Mimo to nie rezygnuje z marzeń, nie porzuca własnych decyzji, nie ulega presji otoczenia. Czy nowa droga zaprowadzi ją do szczęścia?
Przeprowadzka w odległe miejsce, dom do remontu, brak budżetu... Znamy ten motyw z innych książek i filmów, prawda? Mimo powtarzalności tego schematu, Magdalena Majcher ofiarowuje nam historię od początku do końca niezwykłą, bo bardzo realną. Słowami lepi bohaterów na kształt zwyczajnych ludzi. W tej powieści nie znajdziecie taniej komedii ani banalnego romansu. Za to możecie spotkać prawdziwe życie. Autorka porusza trudne tematy: śmierć i żałoba, adopcja, skomplikowane relacje rodzinne. Robi to bardzo umiejętnie, nienachalnie wplatając je pomiędzy wiersze.
Poważnym minusem tej książki jest to, że po skończonej lekturze ma się nieodpartą ochotę rzucić wszystko, spakować walizkę i natychmiast pojechać nad morze...
"Port nad zatoką" to piękna opowieść o nadziei mówiącej, że nawet w ciemnym tunelu można dostrzec odrobinę światła.
Tekst: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Zdjęcie: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Redakcja: M.S.
KOMENTARZE
Dodaj komentarz albo zadaj pytanie na Instagramie albo Facebooku.