[Marka własna]
Przez lata wypróbowałam wiele modeli telefonów i smartfonów, ale tylko te od marek Samsung i Apple zostały ze mną na dłużej. A gdybym miała wybrać tylko jedną z nich?
Często mam w torebce nie jeden, a trzy, cztery, a zdarzało się, że i więcej telefonów naraz. Jako specjalista corporate identity i public relations obsługuję różne kampanie wizerunkowe oraz promocyjne moich klientów i często zdarza się, że dla każdego z nich mam oddzielny numer telefonu. Z tego powodu miałam okazję przetestować w życiu codziennym sporo różnych modeli. I chociaż daleko mi do wiedzy dziennikarzy, którzy specjalizują się w tematach technologicznych, to chciałabym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi tej kwestii.
Od dawna Samsung i Apple toczą zaciętą rywalizację o pierwszeństwo na rynku smartfonów. Obie firmy stale wprowadzają innowacje, doskonalą swoje produkty i starają się przyciągać uwagę coraz większej liczby klientów. W tym pojedynku nie brakuje emocji, a każda premiera nowego modelu wzbudza ogromne zainteresowanie i dyskusje wśród entuzjastów technologii na całym świecie.
Głównymi punktami sporu między obiema markami są zazwyczaj: wyświetlacze, aparaty fotograficzne, wydajność, system operacyjny oraz ekosystem usług. Samsung często więcej eksperymentuje z nowymi technologiami, takimi jak chociażby składane ekrany. Z kolei Apple skupia się na optymalizacji oprogramowania i integracji sprzętu tej marki w pełne, doskonale kooperujące środowisko.
Samsung, koreański gigant technologiczny, znany jest z szerokiej gamy smartfonów, które zaspokajają różnorodne wymagania użytkowników. Ich flagowym modelem jest seria Galaxy S. Regularnie imponuje ona nowoczesnym designem, wydajnością oraz innowacyjnymi funkcjami. W porównaniu do produktów konkurencji, obsługa tych telefonów jest najbardziej intuicyjna i - jak dla mnie - najwygodniejsza. Czasami chodzi o niuanse, ale muszę przyznać, że Samsung na zmieniające się potrzeby użytkowników reaguje najszybciej i w wielu przypadkach pod tym kątem po prostu wygrywa.
Z drugiej strony mamy Apple, amerykańskiego potentata, który słynie przede wszystkim z optymalizacji wydajności sprzętu i unikalnego oprogramowania. Ich smartfony są symbolem prestiżu i doskonałego designu, a system operacyjny iOS zapewnia płynne działanie i bogactwo aplikacji dostępnych w App Store. Co więcej, Apple dostarcza klientom pełen ekosystem usług obejmujący min.: Apple Music, iCloud czy Apple Pay.
Trudno porównywać smartfony i nie wspomnieć o aparatach. W dobie social mediów dla wielu osób są one dość istotnym elementem technicznym, a bywają nawet głównym kryterium wyboru urządzenia. No i tutaj, jak dla mnie, rywalizacja jest dość skomplikowana. Mocno ją upraszczając, mogę stwierdzić, że najczęściej zdjęcia robię Samsungiem, a filmy iPhonem.
Ostatecznie wybór między Samsungiem a iPhone'em zależy od naszych indywidualnych potrzeb oraz - nie ukrywajmy - budżetu. Zarówno Samsung, jak i Apple, mają swoich wiernych zwolenników i przeciwników. Chociaż osobiście mam wrażenie, że to raczej produkty marki Apple należą do tych, które można kochać albo nienawidzić, natomiast smartfony Samsunga wydają się pod tym kontem bardziej neutralne i elastyczne. "Jabłka" wraz z urządzeniem dają nam pełen ekosystem. Ekosystem, który daje ogrom możliwości i ułatwień oraz bardzo duże bezpieczeństwo użytkowania, ale przez to iż jest środowiskiem zamkniętym, równocześnie bardzo ogranicza. Biorąc pod uwagę korzyści, jakie otrzymuję od firmy Apple, jestem w stanie pogodzić się z ograniczeniami. Rozumiem, że są one związane z bezpieczeństwem i ochroną prywatności, jakie zapewnia mi Apple, a to jest dla mnie najważniejsze. Z drugiej strony lubię otwarte środowisko Androida, czyli oprogramowania, na którym funkcjonuje Samsung. Lubię mieć swobodny dostęp do plików i możliwość przegrywania zdjęć czy muzyki na zasadzie banalnego kopiowania z laptopa. W tym przypadku godzę się na mniejsze bezpieczeństwo. Zyskuję za to swobodę i większą kontrolę. Znów coś za coś.
Zmierzając do krótkiego podsumowania... Samsung czy iPhone? Jak wybrać tylko jeden z nich? Przyznam, że chciałabym znać odpowiedź na te pytania. Ale dopóki jej nie znajdę, noszę w torebce dwa smartfony i z żadnego z nich nie zamierzam rezygnować...
Tekst: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Zdjęcie: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Redakcja: M.S.
KOMENTARZE
Dodaj komentarz albo zadaj pytanie na Instagramie albo Facebooku.