[Marka własna]
Przychodzą takie momenty, kiedy musimy lub chcemy na nowo zaaranżować nasz świat i to, jak w nim funkcjonujemy. Powody mogą być różne. Czasami konieczność zmian wymuszają na nas okoliczności lub otaczający nas ludzie, a czasami po prostu codzienność wydaje się zbyt szara i nijaka. Zaczynamy więc szukać nowych możliwości. W naszych głowach pojawiają się lepsze lub gorsze pomysły i mniej lub bardziej mgliste wizualizacje tego, jak mogłaby wyglądać nasza codzienność gdybyśmy te idee wprowadzili w życie. Ale co dalej?
Analiza sytuacji
Podstawą zmian jest określenie miejsca, z którego możemy wystartować. Niezależnie od tego, na czym ma polegać zmiana, warto usiąść w ciszy i zrobić burzę mózgu. Bardzo przydają się do tego kartka z długopisem. Notujemy wszystko, co przychodzi nam do głowy. Nie piszemy elaboratu. Wystarczą krótkie podpunkty, wykresy, a nawet rysunki. Rozważamy obecną sytuację, a także możliwości i trudności, na jakie możemy natrafić. Zastanawiamy się nad plusami i minusami zmian oraz nad potencjalnymi scenariuszami tego, jak może potoczyć się życie, kiedy zaczniemy je realizować. Wszystkich możliwości nie da się przewidzieć, ale warto wcześniej ustalić zagrożenia, jakie mogą na nas czyhać.
Gotowe notatki odkładamy na dzień lub dwa. Po tym czasie wracamy do nich i od nowa wszystko analizujemy, żeby zweryfikować pierwotne założenia.
Inna perspektywa
Na tym etapie warto porozmawiać z kimś, kto spojrzy na naszą sytuację i chęć zmian z innej perspektywy. Może to być ktoś bliski np. brat czy przyjaciółka albo - wręcz odwrotnie – zupełnie obcy np. terapeuta, psycholog itd. Ważne, żeby osoba ta miała wobec nas dobre intencje i żeby była z nami szczera. Nie chodzi o kogoś, kto przyklaśnie wszystkim naszym pomysłom, a raczej o osobę, która otworzy nam oczy na kwestie, których wcześniej my sami nie dostrzegliśmy.
Obraz docelowy
Czas na konkrety. Z mglistych marzeń, przemyśleń i dyskusji trzeba wyłonić obraz, czyli cel, do którego zamierzamy dążyć. Musi on być sprecyzowany jasno i rzeczowo, chociaż może zawierać jakieś alternatywne rozwiązanie.
Plan
Określamy ramy czasowe, w jakich chcemy osiągnąć nasz cel. Następnie planujemy sobie kolejne etapy jego realizacji, a te z kolei dzielimy na poszczególne kroki. Kroki to czynności, jakie musimy wykonać, żeby osiągnąć cel. Kroki powinny być rozpisane w formie krótkich zdań lub równoważników zdań, które możemy wpisać do kalendarza, by wykonać je w danym dniu. To znaczy, że nie notujemy ogólnika „znaleźć pracę”, ale raczej: „napisać CV”, „przejrzeć portal z ogłoszeniami o pracę, wybrać trzy najlepsze i odpowiedzieć na nie, wysyłając CV”.
Decyzja
Podjęcie decyzji o zmianach w życiu to moment krytyczny. Wiemy, do czego chcemy dążyć. Mamy gotowy plan podzielony na kroki. Wiemy, co nas czeka (zostawiając sobie margines na nieprzewidziane okoliczności). Co teraz?
Można całymi dniami, miesiącami, a nawet latami oddawać się marzeniom i nigdy ich nie zrealizować. Dotyczy to zwłaszcza tych sytuacji, kiedy „jakoś” funkcjonujemy i do zmian nic nas nie zmusza. Jeśli na przykład stracimy pracę, stajemy przed zwykłą koniecznością znalezienia nowego zajęcia. Ale jeżeli pracę mamy i zapewnia nam ona w miarę stabilne funkcjonowanie, zdecydowanie się na radykalne posunięcie może być trudne. Zdarza się, że na tym etapie utykamy na bardzo długo albo wręcz na zawsze, czyli nigdy nie przekraczamy granicy oddzielającej marzenia od rzeczywistości. Pytanie, czy chcemy w nieskończoność żyć mrzonkami?
Na drodze do podjęcia ostatecznej decyzji często stoją nam przeszkody. Rzadko bowiem zdarza się, że jesteśmy w sytuacji idealnie sprzyjającej zmianom. Singlowi z odłożonym na koncie sporym zasobem oszczędności podjęcie decyzji o znalezieniu nowej pracy prawdopodobnie przyjdzie znacznie łatwiej niż ojcu czworga dzieci, jedynemu żywicielowi rodziny, który spłaca kredyt na mieszkanie i co miesiąc wyczerpuje wszystkie zasoby finansowe. Co zrobić w tej drugiej sytuacji? Również podjąć konkretną decyzję! Decyzję, która bierze pod uwagę potencjalne konsekwencje zmian. Jeżeli z przyczyn zdroworozsądkowych nie możecie przeprowadzić życiowej rewolucji, to może jesteście w stanie zrobić to na zasadzie ewolucji? Może czas zacząć gromadzić poduszkę finansową, która za kilka lat pozwoli na poszukiwania innej pracy albo założenie własnej firmy? Małe i nawet powolne, ale systematyczne kroki też doprowadzą Was do celu. Tego samego celu.
Trigger
Jak zapoczątkować proces zmian? Najlepszym triggerem inicjującym nowy etap jest przekształcenie naszego myślenia z: „może zmienię” albo „muszę zmienić” na krótkie: „zmieniam”.
Czas działać!
Jeżeli naprawdę chcecie zmienić swoje życie, to właśnie nadszedł ten moment, by od słów przejść do czynów i zacząć realizować poszczególne kroki ustalonego planu.
Tekst: Iga Karst [Copyright ©2023 by Iga Karst] / Zdjęcie: Iga Karst [Copyright ©2023 by Iga Karst] / Redakcja: M.S.
KOMENTARZE
Dodaj komentarz albo zadaj pytanie na Instagramie albo Facebooku.