[Marka własna]
Wyobraźcie sobie przykościelny sad ze starymi gruszami. "Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach". Słowa te słyszy komisarz Marcin Zakrzewski od ściganego przez siebie mordercy. Takie samo zdanie wypowiedział kiedyś Rysiek - jego brat bliźniak. Brat, który od wielu lat jest uznawany za zaginionego. Czy to przypadek?
Zakrzewski powraca do śledztwa prowadzonego w sprawie Ryśka i odkrywa, że w podwrocławskich okolicach było znacznie więcej podobnych przypadków. Jak to możliwe, że sprawca przez tak długi czas pozostawał zupełnie nieuchwytny? Jakie tajemnice kryje przykościelny sad? Sad, w którym tuż przed zaginięciem brat Zakrzewskiego jadł gruszki i widział diabła.
Książka wciąga czytelnika w wir akcji dosłownie od pierwszego zdania. I trudno ją odłożyć, dopóki nie przeczyta się ostatniego. Doskonale łączy elementy klasycznych kryminałów z najlepszymi cechami współczesnych thrillerów. Z każdym rozdziałem pętla strachu coraz bardziej zaciska się wokół Zakrzewskiego. Morderca podąża za nim jak cień i wciąż pozostaje nieuchwytny.
W tekście pojawia się także wątek miłosny. W prowadzeniu śledztwa policjantowi pomaga Paulina Czerny. Mężczyzna zna ją jeszcze ze szkoły średniej. Czy połączy ich coś więcej niż przelotny romans?
Akcja powieści rozgrywa się częściowo we Wrocławiu, a częściowo w okolicach Środy Śląskiej. Senna wieś, opuszczone gospodarstwo, kościół ze starym sadem... Czytając książkę miałam wrażenie, jakbym dosłownie przechadzała się z Marcinem Zakrzewskim po wspomnianych miejscach. Autor perfekcyjne oddał ich realia. A wszystko to nakreślone zwięzłym stylem, bez zbędnych opisów. Dokładnie tak, jak lubię najbardziej i jak sama staram się pisać moje książki.
Klimat jest mroczny, niepokojący. Mamy spokojną wieś, sielskie widoki. Mamy też nieustanne wrażenie, że gdzieś pod tym obrazkiem cały czas "diabeł skrada się na palcach". Tylko gdzie? I kto jest tym diabłem?
"Martwy sad" Mieczysława Gorzki to, moim zdaniem, jeden z najlepszych kryminałów ostatnich lat. Jeśli jeszcze go nie czytaliście - naprawdę warto!
Tekst: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Zdjęcie: Iga Karst [Copyright ©2024 by Iga Karst] / Redakcja: M.S.
KOMENTARZE
Dodaj komentarz albo zadaj pytanie na Instagramie albo Facebooku.